Franklin pub starych lat nie ma tam dresów ani żuli jest miły Rafał fajna Natalia i miła Marta piwo Tanie karaoke piątek zajebiste no i ludzie mili polecam bar na 6+

Hanna z tego co mi się wydaje,to tych ludzi obsługujesz - Duzy wybor picia ?? czego bo na pewno nie piwa

Faktycznie jest tam sporo dresów z Jezyc i pijanych żuli ale w weekendy jest ochrona i nikt nie zaczepia. A Pan, ktory pilnuje jest przynajmniej mega ogarniety i kulturalny, a nie jak karki w knajpach na Starym. Duzy wybor picia, przystepne ceny, blisko przystanek. Dla mnie bomba :-)

Witam. Jestem bywalcem Franklina odkąd zamknęli Klepsydrę (wcześniej nie znałem tego klubu) Fajne Karaoke , tanie piwko , wyśmienita orzechówka, miła barmanka w porządku barman ochrona reaguje na burdy .. Generalnie bardzo fajnie .. Co prawda zdarzają się klienci poniżej poziomu ale cóż.. Franklin nie jest Hotel Palace tylko fajnym Pubem bardziej osiedlowym i dla swoich niż knajpą typu Van Disel .. Mi sie podoba czuje sie tam bezpiecznie moge sie wybawić i jest naprawdę fajnie..:) Pozdrawiam śliczna barmankę z oczami w których mozna utonąć:)

Jak czytam niektóre komentarze,to domyślam się kto teraz przychodzi do tego pubu,a kiedyś było tam tak fajnie :(

Bramkarz przydałby się tam cały czas bo często ostatnio tam jest towarzystwo szemrane,a co fanów dresów to jakoś ostatnio szumnie tam przychodzą,

a i Klijencie wielki Franklina zapomnialem dodac ze BRAMKARZ JEST TAM CALY CZAS A JAK JESTES SLEPY to twoj problem!!! wiec jak nie masz zielonego pojecia to nie otwieraj mordy na przyszlosc!!!!

awantury sa w kazdej knajpie i wogole wiec nie wyolbrzymiajcie wszystkiego bo widocznie tez macie nie rowno pod kopula! i nie piszcie bzdur o jakims wymuszaniu piwa przez dresow bo tam nawet dresy nie przychodza! sprawcie se okulary jak nie dowidzicie! bo Jackowi nawet bzyle nie pomagaja!!! wielce ksiaze urazony bo nawet takiego mongola do mycia kibli nie chcieli przyjac i sie odbija na Forum!!!

Ty to masz Z deklem czlowieku naprawde!!!! stary facet majacy wlasna zone i dzieci a tlumaczy sie rodzica gdzie chodzi!? nie badz zalosny! sam se uroiles ze ktos na ciebie donosi... nikogo tam twoja obecnosc nio nie obchodzi tym bardziej ze ty ani uroda ani inteligencja nie swiecisz wiec idz sie leczyc do dobrego psychoanalityka bo tylko on ci pozostaje !!!!!!!!

Jestem ciekaw kto donosi do moich rodziców że przychodzę.Czyli ta osoba musi tam pracować.Czy jest to prawda że Antek jest winien za rozwalenie pisuaru dziewczyny i powiedziały.Jak ktoś donosi to więcej tam się nie pokarzę się więcej

W piątek po północy czyli w sobotę,byłem świadkiem awantury a z tego co czytam tutaj to standard.

Idzie poznań ludzi hmmmm może niektórzy nie potrafią rozmawiać z dresami,A wymuszenie piwa przez dresów pod byle pretekstem to już chyba tam standard."Kupisz mi piwo albo dostaniesz wpierdol" każdy jest w porządku ;) RR to dlaczego przez pewien czas był tam bramkarz "bo były ostre zadymy"

Nic dodac nic ujac najlepszy lokal w miescie a te opinie co ludzie piszom to nie prawda szybko idzie poznac ludzi i kazdy tam jest naprawde wporzadku tylko 1 własciciel jest taki se ale obsuga jest ok przedewszystkim te miłe panie polecam

FRANKILN....MOŻE....BARMAN MOŻE ZWRÓCI CO SIĘ DZIEJĘ W PUBIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEŻELI TAK BĘDZIE JAK PIĄTEK !!!!!!! (DZIIAJ) TO ZADZWONIE NA psy !!!!!!! Bo niechce mi się welić po mordzie z pseudo (90 % ) klientami FRANKLINA !!!!!!!!!!!

Chodziliśy tam przez 5 lat studiów, każdy ważniejszy mecz siatkarski, piłkarski, zaprzyjaźniona barmanka (IZA WRÓĆ!!!), studenckie piwko a przede wszystkim NAJLEPSZE W POLSCE karaoke w piątkowe wieczory:) Po prostu miejsce idealne... Byłem tam też ostatnio (kwiecień 2009) i niestety wszystko się zmieniło i czar prysnął... Nie wrócą już te dni...

Oglądałem mecz gdy miedzy oglądającymi wywiązała się awantura.Na początku poszły w ruch ręce co było dalej nie wiem gdyż w pospiechu opuściłem lokal.

Byłem w tym pubie ostatnio i zabawa była całkiem przyjemna do czasu gdy przyszli koledzy barmana którzy mieli pretensje do całego świata.Dla barmana to wszyscy inni byli winni tylko nie jego koledzy.