Opalenica gości liderów

W sobotę, 5 czerwca o godzinie 16:00 w ramach trzeciej kolejki rozgrywek Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II zagrają ze sobą zespoły Czerwone Byki Poznań i Bielawa Owls. Spotkanie zostanie rozegrane na boisku przy ul. Parkowej 48 w mieszczącej się nieopodal Poznania Opalenicy.

Sobotnie spotkanie będzie szczególnie ważnym pojedynkiem, gdyż żadna z drużyn nie doznała jeszcze w tegorocznych rozgrywkach porażki. Obie natomiast konkurują o najwyższe lokaty w Grupie Zachodniej PLFA II. Czerwone Byki zajmują drugą pozycję z bilansem 2-0, natomiast na kolejnym miejscu znajduje się drużyna z Bielawy ze zwycięstwem w swoim dotychczasowym, jedynym meczem ligowym w tym sezonie.

Jak dotąd, drużyna z Poznania poradziła sobie bez problemów z rywalami takimi jak Gliwice Lions oraz Warriors Ruda Śląska. Przed typowaniem wyniku kolejnego meczu poznanianie zachowują jednak większą ostrożność. Zespół z Bielawy stanowi bardzo dobrze zorganizowaną drużynę, a przed sezonem został wzmocniony kadrowo m. in. przez świetnie spisującego się amerykańskiego running backa Desmonda Jordana. Jego gra jest jednym z powodów, dla których zdaniem wielu Owls są faworytem nadchodzącego spotkania. 

Poznanianie należą jednak do drugoligowej czołówki i zdają sobie sprawę, że są w stanie nawiązać walkę z sobotnim przeciwnikiem. Udowodnili to już raz przed rokiem, kiedy zwyciężyli z faworyzowanymi Fireballs Wielkopolska. - Każda drużyna jest wymagająca dopóki się jej nie pokona. Czerwone Byki to bardzo dobrze ułożony zespół, potrafiący grać dobrze zarówno górą jak i dołem. My natomiast skupiamy się w tym roku na poprawie gry biegowej. Myślę, że ten element w naszym spotkaniu w Poznaniu może okazać się decydujący - komentuje Przemysław Klinger, prezes Bielawa Owls.

Z pewnością dobrą wiadomością dla poznanian jest fakt, iż w porównaniu do ostatniego meczu zespół Owls wystąpi w osłabionym składzie. Po meczu z Knights skład Bielawy opuścił Telley Cheeley, który został przetransferowany do The Crew Wrocław. W roli rozgrywającego będzie można zobaczyć powracającego na tę pozycję Andrzeja Myszkę.

Drużyna Byków nie skarży się na problemy kadrowe. - Wystąpimy w naszym najsilniejszym składzie, gdyż wiemy jak wymagający jest przeciwnik, którego podejmujemy. Spodziewamy się technicznej, dokładnej gry skoncentrowanej na zawodnikach zza Oceanu. Nasz sztab trenerski i zawodnicy mieli okazję oglądać mecze, w których występowały Sowy. Na podstawie tych materiałów wiemy czego się spodziewać po rywalach - zapowiada Tomasz Lerczak, rzecznik poznańskiej drużyny. 

Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie w miejscowości Opalenica, leżącej na drodze między Poznaniem, a Nowym Tomyślem. Wstęp wolny.

ip