W październiku 2008 roku mija 45 lat od śmierci
największej pieśniarki XX stulecia , Edith Piaf – paryskiego Wróbelka.
To doskonały pretekst do przypomnienia Jej burzliwego życia, wielkich
uniesień i trudnej przyjaźni z inną, równie wielką osobowością poprzedniego wieku – Marleną
Dietrich, słynnym Błękitnym Aniołem.
Te dwie uskrzydlone Legendy,
spotykają się w sztuce Evy Pataki „Edith i Marlene”. Rozmawiają o Sztuce? – też. Ale
przede wszystkim - o potrzebie miłości, o lęku przed samotnością, o
pazerności na życie… I oczywiście znakomite piosenki : „La vie en rose”, „Akordeonista”, „Mon Dieu” – i nieśmiertelny „Hymne A L’amour” , a naprzeciw : „Lili Marlene”, „Johny”, czy słynne „Ja jestem tylko po to, żeby kochać mnie” – i wiele innych. Edith ( Lucyna Winkel ) kontra Marlene ( Agnieszka Wawrzyniak ) – tego „pojedynku” nie można przeoczyć.