Henryk VI na łowach
Opis spektaklu
Henryk VI na łowach pojawia się w repertuarach teatralnych nieczęsto, ale zawsze okazuje się aktualny, aluzyjny, skrzący pogodnym nastrojem i od lat 200 z każdorazowymi odnośnikami do współczesności.
Niezwykłą żywotność ma napisana dwa wieki temu przez ojca naszego teatru Wojciecha Bogusławskiego historyjka o tym, jak król zabłądził w lesie, spotkał swych poddanych i nierozpoznany dowiedział się wielu prawd, które dobrze wiedzieć, gdy się jest panującym.
Wojciech Bogusławski urodził się w podpoznańskim Glinnie przed 250. laty, a Karol Kurpiński 150 lat temu zmarł w Warszawie po wielu sezonach dyrektorowania w Teatrze Wielkim i skomponowaniu muzyki do kilkudziesięciu polskich oper historycznych i patriotycznych. Urodził się w leżących w południowej Wielkopolsce Włoszakowicach. Zarówno Suchy Las (gmina, w której położone jest nieistniejące już Glinno) jak i Włoszakowice godnie uczciły rocznice swych protoplastów. My włączamy do repertuaru Henryka VI na łowach Kurpińskiego / Bogusławskiego, aby Ziemia Wielkopolska nie zapomniała jak wspaniałych Polaków rodziła dla polskiej sztuki przed wiekami.
Inscenizacją tego dzieła zajął się Krzysztof Kolberger. W jego reżyserii daliśmy już przed laty Nędzę uszczęśliwioną oraz Krakowiaków i Górali, które do dziś utrzymują się na naszych afiszach. W ten sposób na przełomie XX i XXI wieku Kolberger stał się kreatorem polskich spektakli narodowych. Które z polskich arcydzieł należy mu wkrótce powierzyć? Zaczynamy o tym myśleć!