Proszę o usunięcie mojego numeru telefonu ze strony.

Pierdolicie głupoty bo się nie znacie i tyle. Jedyne co by sie zgadzało to to że lokal jest w podwórku reszta to brednie. Pub jest w miarę duży muza leci spoko w zaleznosci kto aktualnie w nim przebywa dj umiejetnie się dostosowywuje, obsługa miła barmanki fajne do pogadania do tego młode i bardzo ładne. Oferta alkoholi jak na pub poza centrum duża kilka rodzjów wódki i piwa z róznych regionów europy, a wszystko w przystepnych niskich cenach. To wszystko uzupełnia profesjonalny stół do bilarda i dart jakich próżno szukać w innych podobnych lokalach plus duże tv do wydarzeń sportowych jak by ktoś był zaintereowany. Tak wiec krótko podsumowując jest to miejsce, w którym można miło i tanio spędzić czas ze znajomymi w wysmienitej atmosferze. Polecam.

świetna imprezka można się dobrze pobawić,pełna kultura, świetna muzyka...Polecam:)

Byłam tam ostatnio i to jest tragednia co tam wogóle sie dzieje...pojawiła sie bramka która na każdego krzywo patrzy a z siebie robia jakies macho,barmanki sa beznadziejne gówno robia nie sprzątają a kibel jest tak brudny,że szczury nie długo tam beda latać,jedyne co porzyteczne to można sobie zagrać w bilarda i inne gry.Radze omijać tą spelune...a jedna z barmanek jest tak tempa,że nie radze z nią wogóle rozmawiać,jest gróba nosi krótkie bluzki i wielki tłusty brzuch jej wystaje...BRAK SŁOW!

To prawdziwy relikt PRL!!! Klient na być grzeczny i się na wszystko zgadzać, bo jak nie, to wynocha!!! Tylko muzyka z ilością poweru jest z tego wieku : koszmarne, zawodzące techno. I zgadzam się z tym co wcześniej tu napisali : żaden wybór napojów, nędza w papierosach, chipsy i paluszki chyba zleżałe. A towarzystwo przy i za barem intelektem raczej nie grzeszy. Omijać!!!!

Jakim cudem to "coś" zostało nazwane pubem nie wiem.Masakra !!! Na dzień dobry smród i ubóstwo.Ciemna buda na podwórku w której spotyka się beznadziejna obsługa z paroma kumplami plus paru spitych meneli .Do picia jest piwo jak wskazywał by dystrybutor ale to co z niego jest nalewane to dokładnie nie wiadomo czy piwem mozna nazwać?...temeratura pokojowa,brudne szklanki itp. Do picia są jeszcze gotowe drinki po 7 zł - bezpieczne bo nie szykowane przez osługujące tę norę dziewczyny które odpychają swoim wyglądem i zachwoaniem i o dziwo trzmane w lodówce.Ale jesli ktoś ma ochote wypić ze 3 takie drinki to nic z tego bo nie ma na stanie tego "lokalu tak "duzej" ilości ( wszystko zawsze sie kończy a obsługa informuje że czeka na dostawę )podonie z papierosami. Są natomiast paluszki - na szczęście paczkowane i jakiś 1 rodzaj chipsów.Beznadzieja!!!! Muza cieńka ale za to głośna tak że cała buda się trzęsie i jak ktoś poprosi o odjęcie paru decybeli to nic z tego,a o zmianie na inny rodza

Naprawdę nora. Wybór trunków powala skromnością zarówno w kategorii ilość jak i jakość. Możesz napić się Lecha bądź Lecha i to jedynie w wersji na ciepło. Jak znalazł na upalne dni w dusznej budzie bez wentylacji. Muzyka wyjątkowo niewybredna, może powodować trwałe zmiany w mózgu sadząc po rozgarnięciu obsługi. Tak wiec jeśli preferujesz zamiast zimnego piwka ciepłą lurę, facetów o figurze pszczółki Maji i obsługę mniej elokwentną niż w komedii Miś to serdecznie polecam. To wymarzone miejsce dla masochistów. Na koniec ostrzeżenie: obsługa i kolesie piją na koszt klienta.

Jakim cudem ten lokal występuje na liście "Dla studenta"?Muzyka średnia, wybór trunków mierny (ostatnio był tylko 1 rodzaj piwa!) a ceny bardzo umowne! Obsługa nieuprzejma, toaleta woła o pomstę do nieba, warunki sanitarne na zapleczu też chyba nie bardzo, no i to szemrane towarzystwo!!!!! Chyba wszystkie miejscowe penerki tu przychodzą.... Zaraz po wejściu "stała klientela" niewybrednie komentuje.... Brud, smród i ubóstwo.... i to hcyba na czarno, bo nawet paragonu dostać nie można!