Piwo bez prądu, drinki jak oranżada - żeby się czegoś napić kompletnie odpada. Wypiłem 4 piwa i nic, normalnie po takiej ilości leżę pod stołem. Moja żona piła drinki wypiła 2 i zrezygnowała, ponieważ były jak oranżada. NIE POLECAM, szkoda kasy

Kilka dni temu postanowiłyśmy wypróbować nową restaurację Sioux City w Gdyni przy Skwerze Kościuszki. Niestety wizyta nie należała do przyjemnych. Co prawda zaczęło sie bardzo miło, sympatyczny Pan na pytanie czy w daniach można zamienić frytki na gotowane ziemniaki odparł, że oczywiście nie ma problemu. Kiedy jednak doszło do zamawiania dań okazało się, że części z nich nie ma, nawet polecona przez kelnera potrawa jest ale tylko 1 szt. Po zamówieniu podstawowego dania jakim jest filet z kurczaka, po chwili kelner przyszedł i poinf, że dania niestety nie ma i zaproponował zamianę na shoarme z kurczaka, niestety po kilku minutach okazało się, że tego również nie ma, więc poprosiłam o shoarmę wieprzową z bułką. Otrzymałam po kilku minutach niezbyt ciepłą shoarmę, ale bez bułki. Gdy się o nią upomniałam kelner zniknął na chwilę, gdy wrócił okazało się, że bułki także nie ma więc zaproponował zamianę na tosty. Zgodziłam się, jednak zanim je otrzymałam zdążyłam już zjeść własne niezbyt cie

dzisiaj w nocy spotkałam tam OCZY. Restauracja fajna, miły i ciepły klimat i dobra fachowa obsługa. DJ zajefajny i muzyka spoko, dobrze sie bawiłam. Za tydzień powtórka.