Pierwszy i ostatni raz próbowałam wejść do Czekolady. Na szczęście się nie udało. Żałuję, że wcześniej nie czytałam opinii o tym klubie, ale było to wyjście spontaniczne. I spontanicznie kolega dostał od bramkarza gazem pieprzowym prosto w oczy z małej odległości. Wydarzyło się to 2 dni temu, dziś nadal nie widzi na jedno oko. Co jeśli będzie miał trwale uszkodzony wzrok?! Powodem zaatakowania gazem było pokazanie środkowego palca w reakcji na obrazę słowną. Radzę to miejsce omijać szerokim łukiem!

Mając rezerwację nie wpuścili mnie pierdolą o jakiejś selekcji a sami wyglądają jak bambry.Szczególnie ta su....a na froncie i banda zmutowanych ochroniarzykow.Guwno a nie czekolada....

Mnie nie wpuścili, bo miałem napis na koszulce "Hugo Boss". Dziewczyna z selekcji stwierdziła, że w koszulkach z napisami nie wpuszczają. Pomimo tłumaczenia, że jest to mały napis firmy odzieżowej, zawołała ochroniarzy, że robię awanturę. Ostatni raz tam byłem i nigdy więcej.

Jest mi strasznie przykro,że ta czekolada jeszcze funkcjonuje... byłam tam po długiej przerwie,obiecując sobie,że nigdy do tego syfu nie wejdę,a jednak,o dziwo mi pozwolili wejść. Nic się nie zmieniło,obsługa za barem tak zjebana,że po 3 latach ,mając taką niską opinię,miałam nadzieję,że coś się zmieni... obrzygane małolaty,jeszcze trochę i sam popek będzie puszczany w głośnikach,tylko po to by zrobić dziecią przyjemność. Naprawdę omijać ten syf.

Nie polecam, bywałam nieraz i za każdym razem moje zdane sie potwierdzało. Muzyka w klubie tragedia. Jesli idziesz tam jeden raz, to okej ale kurqva oni chyba maja jedna playliste która puszczają na każdej imprezie w kolko. Naprawde muzyka jest tam niezmienna. Stan podłóg to kolejna tragedia, sa one tak klejące ze będąc tam w wysokich butach i ‚próbując odczepić sie od ziemi’ zdarzyło mi sie mocno tracic równowagę xd ludzie za barem tragedia, strach sie do nich odezwac bo traktują cie jak zwierze. Sa niemili i wywyższają sie strasznie. W Poznaniu naprawde jest milion lepszych miejsc ktore warto odwiedzić.