Polska- Łotwa 5:0 w Pucharze Davisa

Wynikiem 5:0 zakończyły się trwające od piątku rozgrywki meczu grupy II Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Davisa między reprezentacją Polski i Łotwy. Autorami zwycięstwa byli najlepsi polscy tenisiści: Łukasz Kubot, Michał Przysiężny, Mariusz Fyrstenberg oraz Marcin Matkowski.

 Pierwszy punkt dla Polski zdobył w piątek Michał Przysiężny( 359), pokonując Ernestsa Gulbisa( 349 ATP) 36 76( 5) 76( 4) 76(7) . Pojedynek był bardzo wyrównany. Pierwszy, przegrany, set był dla Polaka zaledwie rozgrzewką. W kolejnych pokazał na co go stać i zadziwiał mocnym serwisem oraz slajsowanym backhandem, który uznawany jest za jego wizytówkę.
Druga gra pojedyncza: Łukasz Kubot( 136 ATP) - Andis Juska( 514 ATP) trwała blisko pięć godzin i zakończyła się trzydzieści minut po północy wynikiem 64 76 67 36 86. Aż pięciu setów potrzebował Kubot by pokonać niżej notowanego Łotysza. Pierwszego seta rozpoczął od przełamania i to wystarczyło by wygrać 64. Potem nie było już tak łatwo. Mimo, iż w drugim secie Polak również przełamał serwis przeciwnika, to niestety ten odrobił stratę i doprowadził do tie- breaka. Po pierwszym gemie czwartego seta Łukasz musiał skorzystać z pomocy masażysty z powodu problemów zdrowotnych. Dolegliwości utrzymywały się już do końca meczu.
W sobotę nasz eksportowy debel, jak zwykło się mówić o półfinalistach tegorocznego Australian Open- Mariuszu Fyrstenbergu i Marcinie Matkowskim zagrał przeciwko łotewskiej parze- Andis Juska i Ernests Gulbie. Nie było żadnych niespodzianek. Jak na ósmy debel świata przystało Polacy nie pozostawili złudzeń Łotyszom wygrywając 63 76 61. Najlepszym dowodem druzgocącej przewagi Mariusza i Marcina było zachowanie łotewskich kibiców, którzy po drugim secie zaprzestali jakiegokolwiek dopingu!
Wygrana w deblu postawiła kropkę nad „ i” - wynik 3:0 zapewnił polskiej reprezentacji zwycięstwo. Pozostałe dwa mecze singlowe między Mariuszem Fyrstenbergiem a Deniss Pavlovs 63 62 i Michałem Przysiężnym a Karlinem Leinieksem 62 76 były już tylko formalnością.
 Sztuczna nawierzchnia ( tzw. dywan) w puszczykowskiej hali nie sprzyjała polskim zawodnikom, którzy preferują mączkę, jednak nasi reprezentanci nie zawiedli swoich fanów- wygrali wszystkie mecze w dobrym stylu. Teraz rywalami Polaków będzie zwycięzca pojedynku Gruzja- RPA.

Magdalena Kastelik