„Do Burzy, poetyckiego testamentu Shakespeare’a, dopisuje się komentarze, glosy i epilogi, żeby ją lepiej zrozumieć. Wiadomo, że Prospero, reżyser zdarzeń, lęka się jedynie kurtyny, która jest kresem jego czarów. Taką uśmierzającą sztukę rozumu młody Nietzsche nazwał apollińskim «ochronnym zjawiskiem».
Jego dionizyjskim negatywem są oczywiście kwestie Kalibana, który odczynia czary: «Początkowo nie potrafiłem i nie chciałem pojąć tego zdrowymi zmysłami? utrudniał mi to Rozum! / że wszystko skończone?». Obronny ruch wygnanego króla to sprytna roszada, ale w partii szachów ze śmiercią Prospero skazany jest na taktykę odwlekania. Kaliban, przeciwnie, nie zawaha sie zerwać ostatniej/siódmej pieczęci: szach i mat”.
Wojciech Hamerski