Antykwariat-Kawiarnia "Pokój z widokiem " i Wyd.Czarne zapraszają na spotkanie z Mirosławem
Tomaszewskim i promocje jego powieści kryminalnej "UGI"Spotkanie odbędzie się we wtorek 19.12.06
o godz.18.30, Miejsce:"Pokój zwidokiem" ul.Śródka 1Mirosław Tomaszewski
UGI
"Oto zgrabnie opowiedziana historia o domniemanym globalnym spisku wielkich korporacji, którym nie
wystarcza już manipulowanie konsumentami (czyli namiwszystkimi) za pomocą reklamy. A także opowieść
o utracie ideałów i niezależnościprzez dziennikarza, który na trop owego spisku wpada. Na dodatek -
sporo smaczków: satyra na nowojorskie elity prasowe i polskie społeczeństwo oszalałe na punkcie
konsumpcji czy inteligentne aluzje (i szczęśliwie dalekie od nadęcia) do wielkiejliteratury antyutopijnej
(twórczości Orwella, Kafki, Kesey`a). Nie jest to mało jak na książkę, która wydaje się thrillerem. A jeśli
dodamy jeszcze lekki styl,ironicznkleą narrację, błyskotliwe poczucie humoru autora - to mamy całkiem
przyzwoitą powieść, która jest czymś więcej niż tylko rozrywką."
Jarosław Klejnocki
"`UGI` uczy, że MARKeting i MARKsizm wywodzą się z tego samego pnia, podobnie jak lager i łagier.
Wolność, konkurencja, twórczość ekonomiczna - te wszystkie pojęcianależą do przeszłości. Ponieważ
główną treścią naszych czasów jest manipulacja,`UGI` jest thrillerem. Ponieważ manipulacja odbywa się
przez marketing, jest to thriller kapitalistyczny, powieść o znakach towarowych porównywalna z `American
Psycho`. Ponieważ marketing rządzi nami poprzez informację, jest to thrillerinformacyjny, poświęcony
wydzieraniu kolejnych strzępków wiedzy z otaczającej nas sieci. Ponieważ jest to powieść o sprzedawaniu
się - jej autor, jej bohater i jejnarrator bezwstydnie sprzedają się nam poprzez sztucznie przejrzysty,
agresywny,reklamowy język. Czy jest to powieść komercyjna? Oczywiście! Nawet więcej, jest to powieść
hiperkomercyjna, wykorzystująca proste, ale zawsze skuteczne chwyty po to,żeby powiedzieć nam coś
więcej o prostych i skutecznych chwytach."
Tomasz Piątek
"Jako autor powinienem wiedzieć, o czym jest UGI. A jednak mam w tyle głowy kilka różnych odpowiedzi
na to pytanie. Wydaje mi się, że także czytelnicy podzielą się nafrakcje. Rację będą mieli zapewne ci,
którzy dostrzegą w książce antyglobalistyczne ostrzeżenie.Chętnie przychylę się do opinii, że powieść jest
wezwaniem do buntu zapoczątkowanymprzez anarchizujący, nowojorski ruch Contras, którego odwrócona
nazwa, z wystającą zlitery N flagą, przypomina komuś historyczny symbol Solidarności. Tym razem także
chodzi o walkę z totalitaryzmem, ale przeciwnikiem nie jest akonsumpcyjny komunizm, lecz finansowe
systemy sterujące globalną podażą i popytem.A może autor miał przede wszystkim zamiar napisać
książkę o globalnej manipulacji,której jako potencjalni konsumenci, nieustannie jesteśmy poddawani?
Niektórzy będą sądzić, że UGI jest studium walki i klęski jednostki próbującej odsłonić mechanizmy,
których demaskowanie jest niemożliwe.Kto wie jednak, czy nie chodzi głównie o to, że ten szaleniec
pochodzi z Polski, jakzwykle nieposłusznej, nierozsądnej i nieskutecznej?"
Mirosław Tomaszewski
Mirosław Tomaszewski jest autorem m. in. powieści "Pełnomocnik" (1992), dramatów "Stroiciel" (1995)
i "Jak bracia" (1996) oraz kilkudziesięciu scenariuszy filmowych.Mieszka w Gdyni.