Aktualności - Muzyka

LILI MARLENE- rockandrollowa laska...

2006-05-12 00:00:00 | Poznań

"Lili Marléne- wyrwane konteksty"
Lili Marléne/ 22/04/06/ Piwnica 21
autor: Katarzyna Kapsyda Szymańsk

lili marlene


Na sobotnim koncercie zespołu Lili Marléne w Piwnicy 21 publiczność była grzeczna...
Nie było tzw. poga pod sceną. Nie było emocji towarzyszących październikowemu koncertowi KDZKPW czy nawet styczniowemu koncertowi zespołu Negatyw. Z pozoru - pozascenowo - statyczny wokalista- Norbert, przeżywa wszystkie treści tekstów na scenie. Sam- jako ich współautor, zdaje się być człowiekiem bardzo wrażliwym. Wszystko odbywa się w ramach statycznego performerskiego porządku, (jeśli w ogóle taka kategoria p. istnieje)...
Jednak owe ustatycznione spostrzeżenia nie są miernikiem jakiejkolwiek wartości twórczości wrocławskiego zespołu Lili Marléne. Są jedynie doskonałym dowodem na to, że treści LM nie są na tyle "piękne i ładne" (czyt. bezproblemowe czy pozornie problemowe), by można było podpisać się pod nimi bez wcześniejszego przemyślenia...
O twórczości zespołu naprawdę można by pisać wiele. Podejrzewam, że wszyscy koncentrują się na sferze brzmieniowej. Mnie osobiście najbardziej zainteresowała sfera tekstowa "lili-marlénowego" świata. Zdaje się ona swym brakiem statycznej konkluzji, zaprzeczać utartemu powiedzeniu - funkcjonującemu w innych kontekstach bezspornie - "czarne i białe płynnie się przenika". Otóż do czynienia mamy z wszystkimi kolorami "tekstowo- emocjonalnej tęczy"; nie da się jednak ukryć, że przyciemniane są dosyć wyraźnie. Egzystencjalny rozdźwięk- to niewątpliwie godny podziwu poziom relacji. Gry formalne burzą porządek rzeczy, mimo, iż robią to w bardzo prosty sposób. Okazuje się, że to właśnie prostota ma niezwykłą moc; coś, co jest z pozoru niewinne może zabić. Owa prostota zostaje przyciemniana, w jakiś sposób demonizowana; efekt: paraliżuje. Powodem owej reakcji odbiorcy, może być założeniowo - tekstowe skierowanie do wewnątrz; język wewnętrznego rozpadu ja - modus piekielnej indywidualności odczuć oraz skrajnych ludzkich stron. Mistrzowskim połączeniem tych założeń jest utwór "Samotne zanikanie":

Chcę to mieć
Chcę tak bardzo mieć
Daj mi jad
Którym trujesz mnie
Ile wart jest cały strach?
Czy jest sens przestać się go bać?

Budzę się
I zasypiam znów
Późno jest
Zamknę drzwi na klucz
1 krok dłuższy niż 100 dni
Brak mi sił
Chyba tracę wzrok

Już nie mam pewności
Co zawdzięczam tylko sobie
Dusi mnie mój oddech
Zanikam samotnie...

1 krok dłuższy niż 100 dni
Brak mi sił
Chyba tracę wzrok
Chcę to mieć
Chcę tak bardzo mieć
Daj mi jad
Którym trujesz mnie...

Uważam, że o "tworach" typu Lili Marléne trzeba pisać. Nie dlatego, że wypada koncentrować się na lanserskiej alternatywie, która wskazywałaby na konieczność zwrócenia uwagi na np. imprezę IRN. Powodem jest przekaz, który zespół 'wypuszcza' do wszystkich, którzy zechcą go zauważyć. Ten przekaz nie polega ani na 40 tekstach traktujących o problemach związanych z globalizacją, wszechobecnych kryminalistach czy kilku "pamprach" podpalających świat. Wydaje mi się, że Lili Marléne najdoskonalej mówi o "wnętrzu" (spośród zespołów tzw. młodej generacji).I zupełnie nie rozumiem, dlaczego stoją w jakiejś dziwnej kolejce, czekając na wydanie debiutanckiej płyty...


Mieliśmy okazję porozmawiać z Norbertem (wokalista) i Kubą (gitarzysta) w jednej z bram na ulicy Wielkiej. I choć scenografia tylko trochę zwykle - niezwykła, a rozmowa całkiem tendencyjna (trochę o rzeczywistości, treściach czy wspólnych znajomych i półznajomych), koncert okazał się niewątpliwie niezwykłym wydarzeniem... Niezwykłym wydarzeniem dla tych, którzy mają oczy i uszy otwarte.

Jakim "tworem" jest zespół Lili Marléne? Napisałam mojemu znajomemu o koncercie waszego zespołu. Spytał mnie: "co to jest za laska i jaką gra muzykę"? Oburzyłam się:).... Odpowiedzcie wzorowo na pytanie: Czym jest Lili Marléne? (śmiech)


Kuba: Chyba taką rockandrollową laską, która ma swoje humory...
Robert: Która pokazuje rogi i musi swoje emocje zaprezentować i wyznaje swoje zasady. No, a że jest żeńska no to...
Kuba: Codziennie jest inna...
Norbert: I to jest fajne.

Skąd wizyta w Poznaniu Lili Marléne?

Norbert: Zostaliśmy zaproszeni na imprezę cykliczną IRN- tak to się nazywa?
Kuba: Tak. Pierwsza edycja w Poznaniu. No i gramy tutaj dzisiaj. Bardzo się cieszymy... nigdy nie graliśmy w Poznaniu...
Norbert: Nie... Graliśmy raz przed Myslovitz.
Kuba: Przed Myslovitz?
Norbert: Tak.
Kuba: Tak, w marcu w Esculapie.

Ile gracie lat?

Norbert: 4 w tym składzie? Nie? 3 w tym składzie. Wcześniej były jakieś takie wiesz, składy mieszane.

Jaką muzykę gracie?


Norbert: Przede wszystkim gramy muzykę rockową. To jest ogólnie jakaś tam odmiana... Nie wiem czy w Polsce jest jakaś odmiana muzyki rockowej...


Z reguły nazywa się ją alternatywną, a to kategoria bardzo pojemna...


Kuba: Nie chcemy się ograniczać. Mówić, że jesteśmy jakąś "indie", że jesteśmy jakąś rockową rewolucją, jakimś indie popowym zespołem czy coś takiego. Chociaż i tak pewnie nas wszyscy zaszufladkują. Prędzej czy później...
Norbert: Do Myslovitz.
Kuba: Jak wszystkich. Wszystkich w tym kraju szufladkują, którzy nie grają bluesa, metalu...
Norbert:: Czy hip hopu....
Kuba: Do Myslovitz. Oczywiście, z drugiej strony to jest bardzo duży zaszczyt. To nie jest tak, że my się wypieramy...


Ale jest to rock alternatywny?
Kuba: No ogólnie tak.
Norbert: Czy ja wiem? (śmiech)
Kuba: To jest muzyka rockowa i tyle. Jest w tym dużo emocji. Nam najbardziej zależy, żeby się uzewnętrzniać jakoś, żeby nie było to jakieś płytkie.

Biorąc pod uwagę jakiekolwiek konteksty czasowe - można czy nawet trzeba - Was określić zespołem tzw. młodej generacji. Od kilku lat w Polsce do czynienia mamy z alternatywnymi boomami rożnego rodzaju. Przykładem jest KOMBAJN DO ZBIERANIA KUR PO WIOSKACH, tak też było swego czasu z COOL KIDS OF DEATH. Czy nie boicie się tego, że ktoś może przyczepić Wam jakąś skrajną etykietę?


Kuba: Teraz powiedziałaś o Coolkach. Coolki - wiadomo - bardzo fajny zespół, bardzo lubimy, przyjaźnimy się. Z tym, że Coolki się ogólnie, jednoznacznie określiły na samym początku, prawda? To był bunt i cała ideologia, cała muzyka, cały przekaz. To jest problem tych zespołów typu CKOD.
Norbert: Chcą się zmienić, jakby wszystko wokół siebie teraz i ruszyć w inna stronę, bo zaprzeczaliby samym sobie... Nie? W tym momencie...
Kapsyda: Tzn. do końca tego nie robią, albo robią to świadomie w pewnym sensie, np. odkręcają coś w połowie...
Norbert: No tak, no niby tak.


Poza tym wokół CKOD dzieje się wiele dodatkowych rzeczy, jak swego czasu np. manifest Kuby.


Norbert: Tak. Każdy z nich coś tam robi....
Kuba: To jest bardzo fajne. Bo mają chłopaki na siebie jakiś tam pomysł. Tylko, że jest kwestia tego, że trzeba sobie zdać sprawę, że kiedyś...
Norbert: Jest to sposób na zarobienie pieniędzy, prawda?
Kuba: To jest kwestia tego, że ten pomysł kiedyś się wyczerpie i co potem? My mamy taką bardziej uniwersalną koncepcję tego wszystkiego. Nie określamy siebie jednoznacznie w żadnym nurcie. Ani żadną ideologię jeśli chodzi o sama muzykę i teksty.

Jak widzicie swoją przyszłość w Polsce? Wielu muzyków jest pełnych pesymizmu, np. Mietall (Negatyw)- mówi, że 'przyszły' ciężkie czasy dla muzyki alternatywnej.
Co będzie za np. 5 lat z zespołem Lili Marléne

Kuba: No wiesz, może naszym zadaniem jest to, żeby starać się coś z tym zmienić. Wiesz, ok.- może niektórzy twierdzą, że to jest walka z wiatrakami. Ale my gramy i tyle. Robimy to co lubimy i nie zmienimy się, nie będziemy grali niczego innego. Żyjemy tu gdzie żyjemy i nie zmienimy nagle szerokości geograficznej. Fajnie by było mieszkać w Londynie, nagrywać płyty i grać codziennie...
Norbert: Tak samo mieszkać w Niemczech...
Kuba: Tak samo w Berlinie grać... ale nie o to chodzi. Po prostu gramy, robimy swoje, a co z tego będzie? Jak okaże się za 5 lat, że zostaniemy zapomniani, że w ogóle już nikt o nas nie pamięta, no to ok.- to wasza sprawa, prawda? Ale ja się przy tym super bawiłem, mnie to kręciło, to było moje życie. Po prostu i tyle...

Macie sponsorów?


Norbert: Ze sponsorem jest gorzej, żeby cokolwiek osiągnąć.
Kuba: Jeśli chodzi o sponsorów- to nie jest za ciekawie akurat. Dalej szukamy poważnej osoby, która zajęłaby się managerstwem po prostu.
Norbert: Gramy za określoną stawkę, mamy jakiś tam swój pułap poniżej którego nie schodzimy i tyle.

Chcecie się zajmować zawodowo muzyką?


Kuba: Przyjdzie taki moment, kiedy trzeba zdecydować co się chce robić w życiu. Ale generalnie w tym momencie, kiedy nie mamy managera, kiedy gramy koncerty raz na 3 tygodnie, żaden z nas nie jest w stanie rzucić swojego zajęcia i żeby w ścianę...

A czy zagralibyście przed pokazem filmowym, albo jakimś wydarzeniem kulturalnym?


Norbert: Ostatnio nas np. ominęło... Za tydzień mielibyśmy zagrać koncert zaraz po pokazie mody we Wrocławiu. Niestety z przyczyn organizacyjnych nie zagramy. Bardzo nas to zasmuca, bo ciekawe są takie..


Połączenia sztuk...


Norbert: Dokładnie. Także na twoje pytanie odpowiedź jest jedna: tak.
(...)

Kto pisze teksty?


Kuba: No różnie. Czasami piszemy sami, a czasami Norbert przynosi pomysły. Nie mamy Mickiewicza w zespole, głównego wierszoklety... (śmiech)
Kapsyda: Wasz koncert w 3 PR PL Radia zaczął się dość kontrowersyjnie. Na myśli mam tekst utworu rozpoczynającego koncert.
Norbert: To ja się dowiaduję od ciebie ciekawych rzeczy...


Ten tekst zdaję się być pewną egzystencjalną rozbiórką...
"Podaj mi rękę /Pójdziemy na spacer/Pójdziemy do parku/Pozbawię cię marzeń", jednak dalej jest jeszcze ciekawiej. Śpiewasz: "W parku pod ławką/Zakopię twe ciało/A wiosną wyrosną tutaj kwiaty"
Czy teksty pochodzą z waszego życia?- autentycznie odzwierciedlacie w nich to z czym wy się spotykacie, czy są wyabstrahowane na zasadzie "niedźwiedzie w Warszawie poszły spać". Choć w zasadzie przychylniejsza jestem tej 1 koncepcjiJ.


Norbert: Ja powiem ci szczerze, że np. nie potrafię pisać takich tekstów jak Zagan (przyp. wokalista zespołu KDZKPW).


Zagan to swego rodzaju fenomen...


Norbert: Zagan to jest fenomen, prawda, no wiesz...


Abstrahuje maksymalnie...


Norbert: No tak, jest to poezja w tym co on robi, ja tak nie potrafię...


Ja myślę, że "poezja jest większa" w tym co ty robisz.


Norbert: Tak uważasz, tak?


Pisałam swego czasu art. w obronie tekstów Zagana, ogólnie ludzie zarzucają mu manieryczny bełkot....
Norbert: Moja przyjaciółka mówi dokładnie to samo.


Wszystko zależy od punktu widzenia (J). Twoimi tekstami rządzi jakiś magiczny realizm. Może powiecie coś więcej o tekstach?


Norbert: Ja się cieszę, że tobie podobają się "Kwiaty", że ten tekst ci się podoba. Wiesz, wszystko jest tutaj z życia, nic nie jest sztuczne i nadmuchane w balon.
Kuba: Nie chcemy też robić z tego jakiejś wielkiej pompy i brać tego w jakieś udziwnione słowa, jakieś udziwnione frazy, bo to nie o to chodzi. Tylko prosto...
Norbert: Prosta forma i prosty przekaz.


"Ciągle widzę / twoją twarz / patrzysz wciąż / daj mi znak / (...) Teraz wszystko wiem / W dłoniach ściskam swoją krew". Jest w tych tekstach jakaś gra formalna. Nawet jeśli zakładasz coś pięknego (do Norberta), to kończysz to konkluzją, która przeczy wcześniejszym założeniom. Swego rodzaju gra absurdalna ...


Norbert: Albo na odwrót- próbuje zakończyć to bardzo ładnie. Ale nie zawsze mi to wychodzi tak jak w życiu...
Kapsyda: Dokładnie...
Kuba: Dokładnie. Czasami człowiek po prostu ma nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, a z drugiej strony okazuje się, że jest inaczej.
Norbert: Albo i nie...
Kuba: Nie będę kłamał. Nie mamy jakiejś tam ideologii. Często piszemy o tym co nas otacza.


Jest jak jest? (śmiech)


Norbert: Dokładnie. (śmiech)

Czy ty Norbert jesteś nihilistą? (śmiech)


Norbert: Raczej chyba jestem, może. (śmiech)


Nam - ludziom młodym - zarzuca się chory idealizm, który nie jest podparty żadną taką relatywną podszewką, że to co robimy jest w zasadzie nic nie warte, bo z tego nic nie będzie, że żyjemy w sferze marzeń i jest ważne tylko jedno pytanie: "co dalej?" itd. ...


Norbert: No wiesz, tak wszyscy mówią. Ale ja nie zrezygnuje z marzeń dlatego, że jest tak kiepsko w tym kraju i wszyscy wyjeżdżają. Jak mieliby wszyscy wyjechać, to kto by został w tym kraju? Starcy i dzieci...

Skąd czerpiecie swoje inspiracje poza rzeczywistością....


Kuba: Lubimy hot dogi i lubimy chodzić do kina i chodzić do domów publicznych (śmiech)
Norbert: Dokładnie tak. (śmiech

Kontrowersyjne (śmiech)


Kuba: Bardzo prosimy, żeby to zostało wyemitowane!

Macie coś niezwykłego do powiedzenia? :)


Kuba: Chciałem powiedzieć, że lubię watę cukrową i kissy dla wszystkich fanów w Poznaniu. (J)
Norbert: A ja lizaki lubię... (J)
Kuba: Mamy nadzieję, że przyjedziemy jeszcze nie raz do tego miasta...
Norbert: A jak nie- to zapraszamy do Wrocławia. Zapraszamy gdziekolwiek gdzie będziemy.

Kuba: Dziękujemy.
Norbert: Dziękujemy.
Kapsyda: Dzięki.

 

 

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Diiya & Faustyna Maciejczuk
Diiya i Faustyna Maciejczuk w klipie do filmu "Supersiostry" [WIDEO]

Oto utwór o siostrzeństwie, przyjaźni, lojalności i wsparciu.

OKI zaprasza na WE ARE ERA 47 TOUR! [WIDEO]
OKI zaprasza na WE ARE ERA 47 TOUR! [WIDEO]

Zobacz, kiedy rusza sprzedaż biletów!

Polecamy
SuperM - zespÃłł K-pop
SuperM w wydaniu retro funk! Zobaczcie klip "We Do" [WIDEO]

Oto najnowszy singiel popularnej grupy K-popowej.

Polecamy
Ostatnio dodane
Diiya & Faustyna Maciejczuk
Diiya i Faustyna Maciejczuk w klipie do filmu "Supersiostry" [WIDEO]

Oto utwór o siostrzeństwie, przyjaźni, lojalności i wsparciu.

Popularne
U2 w Polsce!
U2 w Polsce!

W 2009 roku rusza trasa koncertowa promująca najnowszy album grupy. Chorzów znalazł się na liście dziesięciu europejskich miast, w których zespół na żywo zaprezentuje nowe utwory.

Peja "Na serio"
Peja "Na serio"

Peja ujawnił szczegóły swojego najnowszego albumu, który ukaże się w sklepach 17 września. Na albumie "Na serio" znajdzie się 19 utworów.

Hity na Czasie 2008
Hity na Czasie 2008

Na sklepowe półki trafiła składanka "Hity na Czasie 2008" czyli zapowiedź tego co czeka na fanów eskowych hitów w ramach letniej trasy!